Ale dziś może bez zbędnej gadaniny, bo dużo zdjęć będzie. Mama nie mogła się zdecydować, więc dała mi ich aż tyle. Oczywiście większość z Ują, normalka. Gdyby tata wybierał, byłoby więcej ze mną. Ale mi to akurat na rękę, nie mam takich ekshibicjonistycznych zapędów jak Uja.
O proszę, zdjęcie przy jedzeniu, wiadomo, że unika się takich ujęć.
No właśnie...
Doprawdy, kiepski gust odnośnie doboru zabawek.
Wiązanie szalika? Prościzna .
Mamo to, mamo tamto. Kobieto, dorośnij...
Jedno kółko ty, a potem zamiana :)
Taka dumna z siebie, a to były mega proste puzzle...
Komentarz zachowam dla siebie -.-
Dobrze, że się nie zgubiła w tym "labiryncie"...
Naprawdę nie chodzisz w szlafroku po domu?
Ściemniasz...
Ćwiczymy do najnowszej reklamy Cisowianki. Nie, nie Żubra, o co ci chodzi człowieku...
Wciąż czworokopytna Uja
Też powinieneś kiedyś się odważyć. Jest moooc!
Uja u mamy, no jasne.
OMG, na prawo piach, na lewo piach. Jestem w raju! W moim prywatny gosioraju!
A dwie sekundy później był ryk, bo odeszła 10 cm od mamy...
Robi , co może, by nadgonić w rozwoju.
Ale i tak jest w tyle za Murzynami :P
To był naprawdę najfajniejszy kamyczek na całej plaży. Tak, ten jeden.
"Nasz nowy (kolejny) dom"
Widać mamę w tle, więc wiadomo...
...ręce...
...ręce. I kolano.
Mogę zamieszkać na plaży? Proszę!
Biedactwo, ufnie dała się wprowadzić w najstraszniejsze ze strasznych miejsc - morze. Brrr
Że niby taka dzielna - widać że uśmiech wymuszony.
Najmłodsza w rodzinie, a już chce wszystkich ustawiać. No dobra, ma to po mnie ;)
Dziecko w wózku na wysokości ponad 2000 m npm. Komu, komu?
Takie tam klify z tyłu
Najfajniejszy na całym placu zabaw był słup od huśtawki. Uluś, ogarnij w końcu...
Nawet tata tak wysoko nie wszedł
Takie specjalne miejsce do robienia zdjęć od razu oprawionych w ramkę.
No właśnie, ktoś tu musi ją wsadzić...
...bo jak nie, to z bani.
Już umiem sama na dorosłej huśtawce :D
Czuję się na niej całkiem swobodnie.
Uluś, jak widać, jeszcze dość spięta.
Przy pomocy mamy to każdy potrafi.
Psst, jeśli szukasz taty, to tam z tyłu w internetach siedzi;)
Którą stroną jeszcze nie zjeżdżałam. Może teraz jakoś z półobrotem...
Ciii, śledzą nas...
W dół zjechała bez pasji...
...bo zabawa jest pod górkę. Kto co lubi, nie?
Mamo, trzymaj się mnie mocno, to nie spadniesz.
Uluś, normalnie entuzjazmem rozkładasz wszystkich na łopatki.