Taki tytuł jest dla tego bo robiłam tego posta 31 grudnia 2022 wieczorem. Ale koniec wyjaśnień bo wrzuciłam kilka fajnych fot.
Stasio nie uśmiechaj się, bo jedzenie takieeego wielgachnego naleśnika to ciężka robota jest.
Heja heja pokażemy dziś fajne kamyczki.
Ale najpierw małe rosciąganko.
Ula jak się dowiedziała że będziemy wchodzić do prawdziwej jaskini to prawie zemdlała.
Staśko i Ula maltretują pieska...
tym czasem Przemo bawi się w piasku.
Że to niby ekstremalne? Liny nie widzisz?
Ale ty wiesz że to nie piesek?
Wydaje mi się że Przemcio i Uluś padli z tych wrażeń.
Ale jak to! Taki dokument podroży wam nie wystarczy?
Noto jeszcze jeden!
Czy wepchniesz mnie i jednorożca do morza?
Nasze waty wyglądają nieziemsko.
Nie bój się bo spadniesz.
wrzuć na luz tak jak my . Ula!
Stacho zeżre tego loda w całości !
Przemiśo to lody nie wata cukrowa.
Ej jesteśmy całkiem normalni!
A może nie całkiem.
Możesz kontynuować wcale się ciebie nie boje.
Wiem tylko tyle Staś jest w niebo wźenty.
Co to za zwierzyna z tyłu leży?
To są lamy alpaki czy koniki ? Ale na pewno nie krowy! Choć z innej perspektywy.
Zachwycamy się jak ryjek z muminków macha ogonkiem:).
Ula złaź no ze mnie!
Camping w domu na całego!
Spisz?
Poszukiwacze grzybów mają już łup znaleziony przez mnie .
Przemek znalazł kość dinozaura .
A GPS włączony masz?
Chyba na czymś leże.
